Szanujmy się nawzajem

Pisałam sporo ostatnio o obowiązkach Hodowcy, o tym jak sprawdzić Hodowlę, to czas i na drugą stronę. Dla równowagi.  Kupujesz psa. To Ty wybierasz Hodowlę i Hodowcę. Jesteś Klientem i wychodzisz z założenia, że należy Ci się wszystko. Oczywiście masz rację, stoisz na teoretycznie wygranej pozycji, kupisz lub nie, ale pamiętaj, że PIES to nie towar, a po drugiej stronie przeważnie stoi człowiek, który swojej Hodowli i psom poświęcił życie i kupujesz od niego stworzenie, które kocha, na którym mu zależy i pragnie, by trafiło w najlepsze możliwie ręce.

Szanuj Hodowcę i to, że poświęca Ci czas. Tak po prostu, po ludzku. Hodowca, to tak jak pisałam, nie Święta krowa, ale właśnie człowiek! I właśnie dlatego warto czasem popatrzeć na niego, tak zwyczajnie, po człowieczemu.

Raz może być to krótka rozmowa, odpowiedź na maila, ale przeważnie są to długie, wielokrotne rozmowy, odpowiedzi na setkę Twoich pytań i wątpliwości. Często odwiedzasz dom Hodowcy, pijesz kawę, rozmawiasz. Nie zobowiązuje Cię to w żaden sposób do zakupu psa od danego Hodowcy, ani też Hodowcy do sprzedaży Tobie szczenięcia. Niemniej będzie po prostu miło i grzecznie dać znać, tak zwany, modny ostatnio „feedback” co postanawiasz. Decydujesz się czy nie? A już naprawdę nie na miejscu jest nie odpowiedzenie na wiadomość, telefon, gdy kilka dni wcześniej umawiasz się i rezerwujesz szczenię. Ty i Hodowca to relacja. Jaka by nie była, na chwilę, na dłużej, to jesteście ludźmi na poziomie, coś Was do siebie zbliżyło i warto po prostu się odezwać i choćby jednym zdaniem powiedzieć – dziękuję, zdecydowałem się na zakup psa gdzie indziej, albo dziękuję na razie odpuszczam, cokolwiek. Tak po prostu, po ludzku, zapominając o tym, że jesteś Kupującym, a Hodowca Sprzedającym. Wychodzę z założenia, że warto dbać o własny wizerunek, o relacje z ludźmi, a tak zwana karma wraca. Zawsze staram się więc podchodzić do drugiego człowieka w taki sposób, jak sama chciałabym być traktowana. I naprawdę serdecznie to wszystkim polecam.

Druga kwestia – kupiłeś psa. Zapłaciłeś jest Twój. Ale znów prośba, nie zapominaj o Hodowcy. Jemu naprawdę zależy na tym, by mieć z Tobą kontakt i wiedzieć co dzieje się z psem, którego wyhodował, który od jego pierwszego oddechu rósł na jego oczach. Chce wiedzieć, jak żyje, czy jest zdrowy, jak się rozwija i wygląda. I ma prawo to wiedzieć. Przeważnie zobowiązuje Cię do tego w umowie kupna-sprzedaży. Niemniej dużo lepiej, gdy Ty sam z siebie, raz na jakiś czas dasz znać, wyślesz choćby sms i zdjęcie. Hodowca nie chce być nachalny i męczyć Cię co chwilę pytaniami, chce mieć jedynie pewność, że jego „dziecko” ma się dobrze.

Osobiście mam ogromne szczęście, bo mam wspaniały kontakt, ze wszystkimi osobami, które kupiły ode mnie szczeniaki. I pragnę Wam tu Kochani serdecznie podziękować. Jestem wdzięczna niebiosom, że na siebie trafiliśmy! Wiem, że lepiej wybrać nowych właścicieli moich „dzieciaków”, by się nie dało! Staram się być zawsze dla Was i pomagać w miarę możliwości. Każda wiadomość od Was, każda fotka, to miód na moje serce!  Dziękuję, jesteście wspaniali!