Myślałam, że nie będę musiała robić tu tego typu wpisów, ale muszę. Dostaję bardzo dużo maili, wiadomości i pytań dotyczących Bichonów. Z każdego bardzo się cieszę i dziękuję za zaufanie, jakim mnie obdarzacie pisząc. Niepokoi mnie jednak tendencja, którą zauważam w wielu pytaniach. Często zadajecie mi pytania o leki i leczenie!
Po pierwsze nie jestem lekarzem wterynarii, tylko Hodowcą Bichonków, a nawet gdybym była lekarzem wterynarii, to i tak na odległość nie odważywałabym się diagnozować.
Kochani – przestrzegam przed samodzielnym leczeniem psów! Nie szukajcie rozwiązań w internecie, forach, etc. Jeżeli coś Was niepokoi odwiedźcie ze swoim czworonożnym przyjacielem klinikę weterynaryjną, która cieszy się zaufaniem i tam zasięgnijcie porady!!! To niedopuszczalne, by eksperymentować samodzielnie i próbować leczyć psa!
Dziś dostałam kolejne zapytanie – jakie krople stosować do oczu? Niech Wam do głowy nie przyjdzie wlewać coś do oczu Bichonów na własną rękę. Oko to jeden z najdelikatniejszych organów i taka samowola w leczeniu,, czy profilaktyce, zwał jak zwał, może spowodować naprawdę duże problemy. Rozumiem, że gdy coś się dzieje, chcecie pomóc swojemu psiakowi. Ale nie pomożecie stosując jakiekolwiek leki bez wcześniejszej diagnostyki i konsultacji z lekarzem wterynarii. Dziś mamy wielu lekarzy wterynarii specjalizujących się w konkrentnych schorzeniach i jeżeli coś Was niepokoi w oczach Waszych pupili odwiedźcie psiego okulistę. W Warszawie przyjmuje słynny Doktor Garncarz, a na przykład we Wrocławiu jego bardzo zdolna ucennica dr Anna Kaca.
Domyślam się, że wiele osób niepokoją zmiany przy oczach, tak zwane zacieki. Więc po raz kolejny przypominam, że najważniejsza jest higiena oka i codzienna pielęgnacja oczu, powiek i ich okolicy. Zawsze najlepiej zapobiegać, a nie leczyć. Istnieje wiele preparatów, które w tym pomogą.
Podobnie kwestia uszu – nie dopuszczamy do grzybicy pielegnując uszy psa. Uszy czyscimy delikatnie raz na jakiś czas specjalnymi preparatami, które usuwają brud i woskowinę z psiega ucha, a także oczyszczamy je z włosków. Do tego z kolei słuzą zpecjalne pudry. Moze to zrobić lekarz weterynarii czy groomer.
Także bardzo Was proszę, niech każdy robi to co potrafi najlepiej – lekarz wterynarii leczy psa, groomer obcina jego sierść, a właściel kocha i dba 🙂