Skoro tak bardzo kochasz psy, to dlaczego nie sprzedajesz ich tanio lub nie oddajesz za darmo? To pytanie pewnie nasuwa się każdemu, kto łapie się za głowę patrząc na ceny rasowych psów! Dlatego poniżej słów kilka gwoli wyjaśnienia tej delikatnej kwestii.
Nie jestem sprzedawcą psów, a moja Hodowla to moja ogromna pasja i hobby, któremu w pełni poświęciłam ostatnich kilka lat, a także podporządkowałam swoje życie. Dlatego jedyne na czym mi zależy to, to by moje szczenięta trafiały w odpowiednie ręce.
Jednocześnie uważam że jeżeli za coś słono zapłacisz, na coś czekasz, nawet zbierasz na to pieniądze, to później bardziej to doceniasz i szanujesz, niż gdybyś to od tak dostał za darmo! Koniec i basta!
Cena za psa, czasem jak się niektórym wydaje zaporowa, to jego zabezpieczenie przed niepowołanymi rękami. Nie twierdzę absolutnie, że gdy ktoś nie ma na koncie wielkich pieniędzy będzie złym opiekunem, ale i na psa, tak jak i na inne większe, zaplanowane wydatki, możesz nazbierać. A ktoś kto dysponuje dużą gotówką, mam nadzieję, bardziej szanuje pieniądze, które wydaje, ponieważ wcześniej musiał je zarobić.
Dlatego pies, kot, każde sprzedawane zwierzątko, powinno mieć tak wysoką cenę, żebyś dwa razy się zastanowił, nim nie daj Bóg je skrzywdzisz! Jeżeli nie będzie Ci żal samego zwierzaka, to mam nadzieję, że wydane na niego kilka tysięcy złotych, przemówi Ci do rozumu i szkoda Ci będzie zniszczyć te pieniądze! Wiem, jak to brzmi, ale trudno! Zwierzę to nie zabawka, a więc szanuj i kochaj to, co oswoiłeś i za co stałeś się odpowiedzialny!
Podobnie działa informacja, gdy ktoś kupuje psa na tak zwane kolanka, że pies/suka będzie sprzedany wykastrowany/wysterylizowany lub zobowiążesz go wyraźnym zapisem w umowie do przeprowadzenia takiegoż zabiegu. Jeżeli zapiera się rękami i nogami, że nie – wówczas zapalić powinna się Hodowcy czerwona lampka i nie powinien sprzedawać szczeniaka. Jeżeli ktoś chce kupić pieska do kochania i nie planuje jego kariery wystawowej, zgodnie z regulaminem ZKWP nie może rozmnażać takiego zwierzęcia. Wówczas sam powinien chcieć je wykastrować lub wysterylizować, dlatego propozycję Hodowcy powinien przyjąć z radością. Jeżeli tego nie chce można się spodziewać, że ma niecne zamiary.
Ale wracając do ceny. Jako nabywca powinieneś mieć świadomość, co składa się na cenę rasowego psa. Czasem horrendalną w odczuciu co poniektórych.
- Zakup psa/suki do hodowli – przeważnie zakup za granicą, z prestiżowej hodowli, o wybitnym eksterierze i nobliwych przodkach + transport do Polski – to kwota rzędu kilku tysięcy EURO.
- Kariera wystawowa – pies/suka hodowlana podlegają restrykcjom ZKWP – muszą odbyć ileś wystaw, by zdobyć uprawnienia hodowlane. Hodowcy chcą też utytułować swoje psy – Championaty – w przeliczeniu na jednego psa to czasem kilka tysięcy PLN. Do tego zagraniczne championaty jeżeli hodowca je robi to koszt nawet kilkunatu tysięcy PLN lub więcej
- Grooming + kosmetyka wystawowa i codzienna pielęgnacja – koszt cięcia wystawowego, jednorazowo wynosi od 150-300 PLN. Jeden szampon do codziennej pielęgnacji szaty wystawowej, w zależności od marki i rodzaju włosa psa, kosztuje ok. 100 PLN, spray do stylizacji to samo, szczotka, grzebień od 50- 400 PLN, etc. Wydatki mnożą się naprawdę jak mrówki i nie jest to wymysł Hodowcy. Wymaga tego wystawowa pielęgnacja oraz kanony, do których musimy się stosować.
- Karma, witaminy, suplementy, gryzaki, zabawki.
- Szczepienia, odrobaczenia
- Badania obowiązkowe i dodatkowe.
- Handling – nauka chodzenia ringowego, często szkoły i akademie dla psów
- Opieka weterynaryjna hodowli.
- Opieka nad suką w ciąży, badania, specjalna dieta.
- Opłaty ZKWP – składki, metryki, karty krycia, miotu, przeglądy hodowlane, rodowody, dyplomy, championa ty.
- Wyprawka hodowlana (zawartość zależna od hodowli).
Kupujesz przyjaciela na lata. Uwierz mi, że czasem zaoszczędzony 1000 PLN na psie, kupienie go taniej gdziekolwiek, ma swoje druzgocące finansowo skutki w przyszłości. Kupując psa bez papierów w pseudohodowli, po pierwsze kupujesz psa niewiadomego pochodzenia, niewiadomych genów, a także przyczyniasz się pośrednio i godzisz na praktyki tam stosowane.
Dlatego zastanów się nad tym gdzie kupujesz i czy ten zaoszczędzony pozornie tysiak, nie odbije ci się kiedyś czkawką.